Ratownicy TOPR przetransportowali do zakopiańskiego szpitala zwłoki mężczyzny, który zginął pod Rysami. Tragicznie zmarły to 27-letni mieszkaniec Mysłowic. Policjanci twierdzą, że przyczyną śmierci nie był jednak upadek.
Turysta przypuszczalnie zsunął się po płacie śniegu prawdopodobnie w czasie zejścia z Rysów. W wyprawie brało udział ośmiu ratowników TOPR - informuje Piotr Bednarz, dyżurny ratownik TOPR. Zwłoki znaleziono na szlaku, w okolicach Buli pod Rysami. Ratownicy TOPR ostrzegają, że w górach panują trudne warunki dla turystów. Przechodzą burze, pada deszcz i zalega mgła.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że upadek nie był przyczyną zgonu. Turysta miał na sobie tylko zadrapania...
więcej czytaj na stronach tygodnika podhalańskiego
Komentarze obsługiwane przez CComment